Zauważyłeś, że ktoś za Ciebie myśli?
Ciemno zrobiło się na świecie.
Mam na imię Weronika.
Od lat pracuję w internecie.
Kiedyś w gazecie, telewizji.
Dziennikarstwo było moją pasją.
Niezliczone afery, dociekania, polityka, sprawy do wyjaśniania.
Nieprzespane noce, tematy które pochłaniały, bo…
pobudzały emocje.
Adrenalina, rywalizacja w zespole, spotkania z coraz bardziej znamienitymi ludźmi.
Nie spostrzegłam, kiedy się uzależniłam.
Nade wszystko od napięcia.
Wciąż szukałam nowej sensacji.
Stałam się pazerna.
W sieci zasada jest jedna… jak przy połowie ryb: trzeba Cię złapać.
Przynęta? Oczywiście emocje.
Najlepiej kłótnia. Nagłówek i temat, który poróżni strony.
To się świetnie klika.
Nieważne czy jesteś tęczowy, katolik, prawy czy lewy.
Grunt byś się opowiadał po jakiejś stronie.
Oddał mi swoje emocje.
Zaczął żyć… tematem, który Ci podsunę.
A wtedy będziemy zarabiać.
Liczba odsłon to konkretna kasa.
Byłam w tym świetna przez lata.
Serwowałam ludziom strach, nerwy, bunt.
Bulwersowałam, szokowałam.
Brałam na tapetę tematy, które zaczną się komentować przez ludzi pozbawionych zupełnie wolności.
Choć przekonanych o swobodzie wypowiedzi.
Zauważyłeś, że ktoś za Ciebie myśli?
Podsuwa konkretne sprawy, pożera uczucia i nade wszystko Twój czas.
Dlaczego o tym piszę?
Mam guza w mózgu.
Niewiele przed sobą dni.
Jestem wrakiem człowieka.
Brzydzę się sobą i całym swoim dorobkiem.
Rozszarpują mnie wspomnienia.
Co mam napisać? Kto opublikuje?
PRZEPRASZAM?
Na nic kasa, nazwisko, nadgodziny i stres, który przechodziłam.
Jak wielu ludzi skrzywdziłam? Doprowadziłam do kryzysów psychicznych? Jak wielu wciągnęłam w bagno uzależnienia?
Stałam się złodziejką czasu, uwagi, którą mogłeś poświęcić bliskim.
Zdobywałam nagrody w mojej pracy.
I nikt nie powiedział mi, że niszczę…
Rodziny, dzieci, młodzież… niszczę od środka.
Miałam jeden cel: wciągnąć Cię w mój materiał bez reszty.
Budowałam swoje ego na liczbach. Na Tobie.
Mój artykuł był świetny? Mądry? Neutralny?
Na pewno wydobywający z masy instynkty.
Jak w czasie walki gladiatorów.
Wypuszczałam lwy.
Niewolnicy zawsze walczyli i wciąż walczą.
Dziś to tematy związane z płcią, seksualnością, wiarą, usuwaniem ciąż.
Kładziesz się spać wykończony, zbulwersowany tym, co się dzieje na scenie politycznej, w świecie?
Panowie! Panie!
Bez wychodzenia z domu zostaliście niewolnikami
na współczesnej arenie.